Parkowanie pojazdu - czynność którą każdy z kierowców wykonuje kilka razy dziennie jest w przekonaniu wszystkich bardzo prosta.

Ot po prostu znajdujemy wolny kawałek chodnika wjeżdżamy i już. W ten sposób myśli większość kursantów kończących kurs prawa jazdy i może sie wydawać że mają oni rację, tak przynajmniej jest w teorii z jaką każdy kierowca zapoznał się podczas nauki oraz jazd próbnych na placu manewrowym pod czujnym okiem instruktora. Niestety praktyka prawie zawsze pokazuje że w trakcie normalnej jazdy jest to weryfikowane przez szereg czynników których nikt nie jest w stanie przewidzieć dopóki sie z nimi nie zetknie. Jak to w życiu bywa na niektóre mamy wpływ, na inne niestety nie.

Po pierwsze ustalenie miejsca gdzie chcemy pozostawić nasz samochód - tutaj należy wykazać sie wyjątkową czujnością gdyż z uwagi na bardzo często prowadzone prowizorycznie naprawy dróg w naszych miastach z uwagi na słabe (\"brak środków\') oznakowanie możemy narazić się na odholowanie naszego pojazdu na parking strzeżony i przy okazji spory mandat. Oczywiście to my mamy obowiązek upewnić się czy miejsce do zaparkowania spełnia wymogi zgodnie z Kodeksem Drogowym, natomiast służby drogowe (ekipy naprawcze) są na ogół z tego obowiązku zwolnione.

Następny ważny aspekt w trakcie manewru parkowania - wjeżdżamy przodem czy tyłem. Uzależnione to jest przeważnie wielkością miejsca którym dysponujemy - oczywiście łatwiej jest tyłem ale z uwagi na duży ruch pojazdów musimy liczyć w tym przypadku na wyrozumiałość i życzliwość jadących za nami. Muszą oni przewidzieć co tak naprawdę planujemy zrobić wykonując szereg dziwnych czynności na drodze (zatrzymujemy sie na wysokości luki do zaparkowania, włączamy kierunkowskaz podjeżdżamy do przodu i włączamy wsteczny bieg cofając). Z przewidywaniem i tą życzliwością bywa naprawdę różnie.

No i trzeci ważny element. Jak już uda nam się zaparkować pozostawmy trochę miejsca zarówno temu przed nami jak i temu z tyłu aby mieli możliwość wyjazdu. Jest duża szansa że jak już wrócimy, my też będziemy mieć szansę się oddalić.